Tymczasowe aresztowanie stanowi jeden z najbardziej ingerujących w wolność osobistą środków zapobiegawczych. Jego zastosowanie nie przesądza o winie, ale w praktyce potrafi na wiele miesięcy zadecydować o losie osoby dopiero podejrzanej. Choć podstawy stosowania tego środka określa Kodeks postępowania karnego, ich interpretacja w orzecznictwie Sądu Najwyższego pokazuje, że nie ma jednej, sztywnej linii. Przeciwnie – ostatnie rozstrzygnięcia ukazują złożony balans między efektywnością postępowania a ochroną praw jednostki.
Warunkiem koniecznym zastosowania tymczasowego aresztowania jest – zgodnie z art. 249 § 1 k.p.k. – tzw. duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa. To jednak dopiero punkt wyjścia. Ustawodawca wymaga także istnienia tzw. przesłanki szczególnej, określonej w art. 258 k.p.k. Może nią być obawa ucieczki, matactwa, grożąca surowa kara, a w wyjątkowych wypadkach – również ryzyko popełnienia przez oskarżonego kolejnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu publicznemu.
Tymczasowe aresztowanie – wykładnia prawna
Najbardziej kontrowersyjna i jednocześnie najczęściej stosowana w praktyce jest przesłanka z art. 258 § 2 k.p.k., a więc sytuacja, w której oskarżonemu grozi surowa kara pozbawienia wolności. W postanowieniu z 11 lutego 2025 r., sygn. III KZ 4/25 (LEX nr 3827425), Sąd Najwyższy stwierdził jednoznacznie, że: „Przy spełnieniu przesłanek określonych w art. 249 § 1 k.p.k. i art. 257 § 1 k.p.k. oraz przy braku przesłanek negatywnych wskazanych w art. 259 § 1 i 2 k.p.k., przepis art. 258 § 2 k.p.k. może stanowić samoistną podstawę zastosowania tymczasowego aresztowania, bowiem wprowadza szczególny rodzaj domniemania co do istnienia obawy, że oskarżony, z uwagi na grożącą mu surową karę, będzie bezprawnie utrudniał postępowanie.”
Taka wykładnia pozwala na zastosowanie aresztu bez konieczności wykazywania jakichkolwiek aktywnych działań podejrzanego. Już sam fakt, że czyn zagrożony jest wysoką karą – np. pozbawieniem wolności powyżej 8 lat – może być wystarczający do przyjęcia, że istnieje ryzyko utrudniania postępowania. Tego rodzaju domniemanie zostało jednak złagodzone w kolejnym orzeczeniu Sądu Najwyższego, które ukazało się nieco ponad miesiąc później.
W postanowieniu z 19 marca 2025 r., sygn. III KZ 6/25 (LEX nr 3844578), Sąd Najwyższy podtrzymał wprawdzie możliwość oparcia decyzji aresztowej wyłącznie na przesłance surowej kary, jednak zwrócił uwagę na konieczność analizy konkretnej sytuacji procesowej. Wprost wskazano, że: „Treść art. 258 § 2 k.p.k. wprowadza szczególny rodzaj domniemania istnienia obawy, że oskarżony, z uwagi na grożąca mu surową karę, będzie bezprawnie utrudniał postępowanie. (…) Istnienie powyższego domniemania nie oznacza jednak, że w każdym przypadku zagrożenie surową karą uzasadnia zastosowanie tymczasowego aresztowania. Każdorazowo należy wziąć pod uwagę całokształt okoliczności danej sprawy.”
Jest to ważny sygnał, że sąd nie może ograniczyć się jedynie do mechanicznego sięgnięcia po przepis. Mimo że literalna treść art. 258 § 2 k.p.k. daje formalną podstawę do aresztowania, jego zastosowanie musi uwzględniać sytuację osobistą, społeczną i procesową podejrzanego. Nie ma mowy o automatyzmie.
Postanowienie Sądu Najwyższego w sprawie tymczasowego aresztowania
W tym kontekście szczególnie wyraźnie wybrzmiewa postanowienie z 25 października 2023 r., sygn. I KZ 50/23 (LEX nr 3619882), w którym Sąd Najwyższy odniósł się do przesłanki matactwa z art. 258 § 1 pkt 2 k.p.k. W orzeczeniu tym stwierdzono, że: „Obawa, o której mowa w dyspozycji art. 258 § 1 pkt 2 k.p.k., co do zasady musi być uzasadniona konkretnymi okolicznościami wskazującymi na jej istnienie, a przede wszystkim wcześniejszym zachowaniem podejrzanego podjętym w tym właśnie celu, jak i zachowaniem innych osób.” To orzeczenie przypomina, że ryzyko matactwa nie może być jedynie hipotetyczne. Musi zostać wykazane w sposób konkretny – poprzez powołanie się na dotychczasowe działania podejrzanego lub zagrożenie destabilizacji postępowania ze strony otoczenia. Przypuszczenie to za mało. Dowody – to obowiązek sądu.
Uzupełnieniem całej tej konstrukcji jest rzadziej stosowany, ale potencjalnie bardzo doniosły art. 258 § 3 k.p.k. Przepis ten pozwala na zastosowanie środka zapobiegawczego również wówczas, gdy istnieje uzasadniona obawa, że oskarżony, któremu zarzucono popełnienie zbrodni lub umyślnego występku, popełni przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu powszechnemu. Ustawodawca przewidział tę możliwość szczególnie w sytuacjach, gdy oskarżony groził już wcześniej popełnieniem takiego czynu. Choć przepis ten ma charakter wyjątkowy, to jego znaczenie rośnie w sprawach dotyczących przemocy domowej, czynów z użyciem broni, czy przestępstw o charakterze terrorystycznym. Sąd musi wówczas nie tylko ocenić przeszłość procesową oskarżonego, ale także realność prognozy zagrożenia. Choć formalnie nie chodzi o zapobieganie mataczeniu, lecz o ochronę dóbr szczególnie chronionych – życie, zdrowie, bezpieczeństwo publiczne – w praktyce granica ta bywa płynna.
Powyższe przykłady pokazują, że instytucja tymczasowego aresztowania, choć jasno uregulowana w przepisach, pozostaje narzędziem wymagającym indywidualnej oceny każdej sprawy. Przesłanki prawne muszą być zawsze zestawiane z materiałem dowodowym, okolicznościami osobistymi podejrzanego oraz celami postępowania karnego. Dla obrońcy oznacza to możliwość realnego działania – nawet gdy wydaje się, że wszystkie przesłanki są formalnie spełnione.
Tymczasowe aresztowanie – krok po kroku
Dlatego właśnie, w sytuacji zatrzymania lub postawienia zarzutów, kluczowe jest możliwie szybkie nawiązanie kontaktu z profesjonalnym pełnomocnikiem. Czas działa tutaj na niekorzyść zatrzymanego – zgodnie z art. 248 § 1 k.p.k., jeżeli osobę zatrzymano bez nakazu sądu, musi ona zostać niezwłocznie przekazana do dyspozycji sądu nie później niż w ciągu 48 godzin. Sąd ma kolejne 24 godziny na rozpoznanie wniosku o zastosowanie środka zapobiegawczego. Oznacza to, że maksymalny czas, jaki może upłynąć od momentu zatrzymania do decyzji o ewentualnym areszcie, wynosi 72 godziny.
W tym czasie podejmowane są kluczowe czynności procesowe – zatrzymany zostaje przesłuchany przez prokuratora, zazwyczaj przedstawiane są mu zarzuty, a także sporządzany jest wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Czynności te przebiegają dynamicznie i często bez udziału profesjonalnej obrony, jeśli nie została ona ustanowiona odpowiednio wcześnie. W praktyce zbyt późna reakcja rodziny lub samego podejrzanego skutkuje tym, że obrońca nie ma realnego wpływu na pierwszy etap postępowania, który w wielu przypadkach decyduje o dalszym losie sprawy.
Udział obrońcy w posiedzeniu aresztowym, wniesienie alternatywnych środków zapobiegawczych, wskazanie przesłanek negatywnych z art. 259 k.p.k. czy złożenie skutecznego zażalenia na postanowienie o zastosowaniu aresztu – to działania, które nie tylko chronią interesy procesowe podejrzanego, ale mogą wręcz przesądzić, czy zostanie on tymczasowo pozbawiony wolności, czy też odpowiadać będzie z wolnej stopy.
Areszt tymczasowy zasądzony – co wtedy?
Jeśli bliska Ci osoba została zatrzymana lub grozi jej tymczasowe aresztowanie, nie zwlekaj. W sprawach karnych liczy się każda godzina, a szybka reakcja może przesądzić o dalszym losie postępowania. Nasza kancelaria karna w Bytomiu oferuje profesjonalną pomoc prawną po zatrzymaniu – niezależnie od pory dnia czy nocy. Prowadzimy całodobowe pogotowie aresztowe – możesz zadzwonić do nas 24h na dobę, również w weekendy i święta.
Dysponujemy wieloletnim doświadczeniem w reprezentowaniu klientów w sprawach o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Jeśli potrzebny Ci skuteczny adwokat od tymczasowego aresztowania, obrońca do spraw karnych w Bytomiu lub pomoc prawna po zatrzymaniu – skontaktuj się z nami natychmiast. Jesteśmy gotowi działać od razu, również w trybie pilnym.